Przeskocz do treści

„Wybiera się sójka za morze, ale wybrać się nie może” - wbrew temu co sugeruje Jan Brzechwa, sójki nie wybierają się wcale za morze. Jednakże, ich zachowanie w okresie jesiennym wygląda jak przygotowania do odlotu. Sójki często tworzą małe, luźne stada i wędrują po lasach. W poszukiwaniu pożywienia potrafią pokonać sporo kilometrów. I chociaż zasadniczo sójki prowadzą osiadły i koczujący tryb życia, to młode ptaki, okresowo przemieszczają się na odległość kilkuset kilometrów na cieplejszy zachód Europy. Na ich miejsce pojawiają się czasami stada sójek z zimniejszego wschodu i północy kontynentu.

Wygląd sójki

Sójka to średniej wielkości ptak, rozmiarem przypominający gołębia. należący do rodziny krukowatych. Pierwszy człon z łacińskiej, gatunkowej nazwy sójki Garrulus glandarius oznacza gadatliwy, a drugi rodzący żołędzie. W dosłownym jest to więc gadatliwy ptak rodzący żołędzie.

Sójka jest niezwykle pięknym, kolorowym ptakiem. Barwą dominującą jest rudo-brązowa. Charakterystycznym elementem upierzenia sójki są białe i niebieskie lusterka na bokach skrzydeł. Kolory upierzenia to nie efekt barwnika, ale odpowiedniej struktury piór, w których dochodzi do rozszczepienia wiązek światła i odbicia widma niebieskiego.

Ptak rodzący żołędzie

Sójka żywi się owadami, owocami, a nawet pisklętami z plądrowanych gniazd. Jednak największym jej przysmakiem są żołędzie. Sójki potrafią transportować żołędzie nawet odległość kilku kilometrów. Uważa się, że te praktyki przyczyniają się do rozsiewania dębów. Dlatego leśnicy traktują sójkę jako swojego sprzymierzeńca w sadzeniu lasów.

Leśny krzykacz

Sójkę łatwo też rozpoznać po charakterystycznym, skrzeczącym głosie. To właśnie z powodu tego donośnego krzyku sójka nazywana jest „strażniczką lasu”. Gdy w zasięgu wzroku sójki pojawia się drapieżnik, natychmiast alarmuje wszystkich wokoło. Ptaki te są również doskonałymi naśladowcami głosów. Potrafią naśladować inne ptaki - szpakajastrzębiamyszołowa, ale również miauczenie kota. Cecha ta sprawiła, że w starożytnej Grecji trzymano młode sójki w domu.

Tryb życia sójki

Tryb życia sójki zmienia się wraz z porami roku. Jesienią ptaki te gromadzą zapasy na zimę. W trakcie lęgów, które odbywają się wiosną i latem, życie sójek ogranicza się do gniazda i do opieki nad potomstwem. Sójki lęgi rozpoczynają dosyć późno, bo dopiero pod koniec kwietnia. Ptaki wiją gniazdo w koronie iglastych drzew. Budową gniazda a następnie opieką nad potomstwem zajmują się oboje rodzice. Samica składa 7-8 jaj, z których po 16-17 dniach wykluwają się młode. Pisklęta przebywają w gnieździe przez 3 tygodnie.

Wyjątkowe warsztaty dla dzieci

Zapraszamy do współpracy rodziców oraz placówki edukacyjne w ramach naukowych zajęć dodatkowych dla dzieci w szkołach podstawowych i przedszkolach. Organizujemy także niezapomniane urodziny!

Rysunek jeża z jabłkiem na kolcach to motyw znany każdemu dobrze od czasów dzieciństwa, ale też towarzyszący nam już od starożytności. Średniowieczne ryciny przedstawiają także te niesamowite zwierzątka, jak turlają się na plecach, żeby nadziać owoce na igły. Nie wiadomo jednak jak i po co miałyby to robić. Po pierwsze odpowiedź na pytanie czy jeże lubią jabłka jest raczej negatywna. Po drugie nawet jeżeli czasem skuszą się na ten przysmak jak miałyby umieszczać a potem zdejmować jabłka z pokrytego kolcami grzbietu?

Czym żywią się jeże?

Jeż jest zwierzęciem drapieżnym i żywi się przede wszystkim owadami, ślimakami, dżdżownicami, małymi płazami i gadami oraz drobnymi ssakami. Rzadko zjada również grzyby lub przejrzałe opadłe owoce.

Skąd zatem wziął się mit o transportowaniu przez jeże jabłek na kolcach? Ma bardzo długą historię i wywodzi się z początków naszej ery. Wtedy to Pliniusz Starszy (23-79 n.e) historyk i pisarz rzymski, napisał swoistą encyklopedię – “Historię naturalną”. W 37 księgach zawarł ówczesną wiedzę i wyobrażenia dotyczące świata. A jeden z rozdziałów księgi VIII. – “Natura ziemskich zwierząt” poświęcił jeżowi. Oto co m.in. napisał:

“Jeże również gromadzą jedzenie na zimę. Wtaczają się na jabłko, kiedy to leży na ziemi, przebijają je swoimi igłami, następne biorą kolejne do pyska i przenoszą je do zagłębień w drzewach.”

Narysował on również jeża właśnie z jabłkiem na grzbiecie. Od tego czasu opowieść ta jest powielana i trwale zadomowiła się w świadomości wielu osób.

Gdzie możemy spotkać jeża?

Jeż jest zwierzęciem aktywnym o zmierzchu i w nocy. Dzień spędza w bujnych zaroślach, pod liśćmi lub stosem gałęzi, o zmroku natomiast, opuszcza kryjówkę w poszukiwaniu pożywienia. Ma doskonały słuch i węch, jego ruchliwy nos stale bada otoczenie w poszukiwaniu pokarmu lub ukrytego drapieżnika. Zaniepokojony jeż nie ucieka, ale zwija się w kulę, strosząc ostre kolce. Taka zbroja zwykle uniemożliwia wrogowi atak.

Jeże są nie tylko sympatyczne, ale i pożyteczne. Chętnie odwiedzają nasze ogrody i pomagają nam walczyć ze szkodnikami. Aby zapewnić im bezpieczne i wygodne schronienie, wystarczy zostawić w ustronnym miejscu stos gałęzi i zeschłych liści.

Dlaczego jeże tak często
giną na drogach?

Jeże niestety są częstymi ofiarami współczesnej cywilizacji. Co roku tysiące tych zwierząt ginie pod kołami samochodów. Upodobały sobie one asfaltowe drogi jako miejsce żerowania z kilku powodów. Po pierwsze rozgrzana słońcem powierzchnia szosy przyciąga wieczorami mnóstwo zwierząt, którymi żywią się jeże. W pobliżu drogi znajduje się również sporo padliny, np. przejechane żaby i potrącone owady, a tak łatwy łup przyciąga jeże nawet z daleka. Poza tym ciepło jakie emituje rozgrzany asfalt sprzyja samym jeżom, których ciało szybko się wychładza. Niestety, jeż jest bardzo pewien swojej kolczastej zbroi i nie ucieka spod kół samochodów. Dlatego tak wiele jeży ginie na drogach.

Autorski program zajęć naukowych dla dzieci

Organizujemy wyjątkowe warsztaty dla dzieci, na których bezpiecznie przeprowadzamy ciekawe eksperymenty i umożliwiamy odkrywanie fascynujących praw oraz zjawisk, które otaczają nas na co dzień.

Zapraszamy do współpracy!

1

Biedronki to dobrze wszystkim znane i bardzo lubiane niewielkie chrząszcze. Rzadko kto jednak wie, że są one nie tylko sympatyczne ale niezmiernie pożyteczne. Biedronki żywią się mszycami i innymi szkodnikami naszych ogrodów. Musimy wiedzieć jak zimują biedronki, aby sprawić by nasze ogrody były dla nich przyjazne.

Te sympatyczne chrząszcze należą do rodziny biedronkowatych (Coccinellidae). Na świecie występuje ponad 5 tysięcy gatunków, a w Polce zaledwie około 80. Najczęściej spotykamy biedronkę siedmiokropkę i biedronkę dwukropkę. Biedronka siedmiokropka ma owalne i wypukłe ciało, szeroką głowę i krótkie czułki. Na charakterystycznym, szerokim przedpleczu znajdują się dwie, białe plamki. Na czerwonych pokrywach ma siedem czarnych kropek – po trzy na każdej z pokryw i jedną na ich łączeniu.

Czym żywią się biedronki?

Zarówno larwy jak i osobniki dorosłe zjadają przede wszystkim mszyce jednak nie są zbytnio wybredne i nie pogardzą innymi owadami. W ich menu często pojawiają się miodówki, roztocza, mączliki, czerwce, tarczniki, a nawet larwy muchówek, chrząszczy oraz niewielkie gąsienice. Biedronki są bardzo żarłoczne – w ciągu swojego życia mogą zjeść kilkaset mszyc przez co pomagają w ograniczaniu liczebności tych szkodników!

Cykl życiowy biedronek

Biedronki można obserwować już wczesną wiosną, kiedy to wychodzą ze swoich zimowych kryjówek. Zimują wyłącznie dorosłe osobniki, najczęściej w stertach liści, kamieni lub patyków, w zagłębieniach kory lub innych kryjówkach (np. na strychu lub w opuszczonej budce dla ptaków).

Wyposzczone po zimowym śnie chrząszcze są bardzo żarłoczne. Muszą szybko odzyskać utracone siły i przygotować się do godów. Zjadają w tym czasie ogromną ilość szkodników, głównie mszyc. Następnie, na początku maja samice składają jaja. Jaja biedronek są żółte lub pomarańczowe, beczułkowate. Biedronki składają jaja w skupiskach (po 30-50 sztuk), w pobliżu kolonii mszyc, tak aby młode osobniki już od momentu wyklucia miały stały dostęp do pokarmu.

Larwy występują najliczniej od czerwca do sierpnia. Są bardzo żarłoczne i zjadają wszystko co spotkają na swojej drodze. Gdy brakuje im pokarmu mogą nawet zjadać jaja innych biedronek, a nawet swoje młodsze rodzeństwo. Larwy po około 3 tygodniach przeobrażają się w poczwarki, które po kilku dniach zmieniają się w dorosłe chrząszcze.

Larwy biedronek w niczym nie przypominają swoich kolorowych rodziców. Mają wydłużone czarne ciało, wyraźnie zaznaczoną głowę i 3 pary odnóży. Niestety larwy biedronek są nam mało znane. Bardzo często mylimy je ze szkodnikami i niszczymy. Naprawdę warto dobrze zapamiętać jak wyglądają.

Gdzie zimują biedronki? - larwa biedronki

Aby biedronki dobrze się czuły w naszym ogrodzie powinien on bardziej przypominać leśne zarośla i dziką łąkę niż angielski trawnik, wypielone rabatki i równo przystrzyżone żywopłoty. Dobrze jest pozostawić kilka dzikich zakątków w ogrodzie aby biedronki dobrze się tam czuły. Pozostawiając nawet niewielkie sterty liści i patyków zapewniamy biedronkom miejsce do zimowania. Oczywiście warto jest także ograniczyć do minimum stosowanie chemicznych środków ochrony roślin i nawozów mineralnych. Biedronki na pewno docenią takie działania :).

Łączymy zabawę z nauką!

Prowadzimy autorski program warsztatów dla przedszkolaków oraz dzieci w szkołach podstawowych. W ciekawy sposób pokazujemy prawa i zjawiska rządzące światem. Rozbudzamy w dzieciach ciekawość świata.

Zapraszamy do współpracy!

Na przełomie września i października w Polsce bardzo często utrzymuje się wyż, który przynosi ciepłą temperaturę i ładną pogodę. Dobrą pogodę zawdzięczamy w tym czasie ciepłemu oceanowi, który nagrzał się w okresie lata. Wtedy właśnie na łąkach, polach i w lasach zaczynają pojawiać się cieniutkie, złociste niteczki - "babie lato".

Złociste niteczki to unosząca się w powietrzu nić przędna pająków. Nić wytwarzana jest przez niektóre młode, bardzo lekkie pająki, których waga waha się pomiędzy 0,2 a 1 miligrama. "Babie lato" służy pająkom do przemieszczania się na znaczące odległości w celu znalezienia nowego miejsca bytowania. Młode pająki trzymając się nitki unoszą się dzięki prądom ciepłego powietrza nawet przez kilkaset kilometrów! 

Budowa nici babiego lata

W odpowiednich warunkach atmosferycznych pająki rozpoczynają budowę nici, służących do przelotu. Zwykle zwierzęta wybierają wierzchołki wysokich roślin – traw, krzewów lub drzew, czyli miejsca, gdzie siła wiatru jest stosunkowo duża. Pająki prostują odnóża, unoszą do góry odwłok i wytwarzają nić (często jest to wręcz „wystrzał” krzepnącej w atmosferze cieczy, zamieniającej się natychmiast w pajęczynę). Niektóre zwierzęta tworzą w tym okresie całą sieć nici. Kiedy staje się ona odpowiednio długa, że tak aby unieść pająka, proces tworzenia nici ustaje.

Długość powstającej przędzy jest uzależniona od siły wiejącego wiatru oraz masy unoszonego pająka. Kontrolują ją specjalne zastawki znajdujące się w brodawkach przędnych. Nici w wielu miejscach mają przewężenia, w których są bardziej podatne na zerwanie. Istnieją również gatunki pająków, mocujące utworzoną nić najpierw do rośliny a następnie wydłużające ją do momentu zerwania przez siłę wiatru.

Podróż na nici babiego lata

Najlepsze warunki do lotu to temperatura powietrza ok. 25 st. C oraz wilgotność na poziomie 30-40 procent i siła wiatru do 3m/s. Zbyt duża prędkość wiatru zniechęca pająki do snucia nici, przeznaczonej dla lotu. Wielu badaczy twierdzi, że pająki są w stanie decydować o miejscu lądowania.

Podczas lotu za pomocą pajęczyny zwierzęta są w stanie unieść się na wysokość ponad 2 km i pokonać odległości nawet do 5000 km! Takie powietrzne podróże mogą trwać nawet do 25 dni. Pająki w tym czasie nie pobierają pokarmu. Znaczne wysuszenie organizmu i niska temperatura stanowią spore utrudnienie dla małych podróżników.

Po odbytym locie pająki po prostu zwijają pajęczynę i opadają na podłoże. Następnie zaczynają poszukiwania miejsca na zimowe schronienie, np. szczeliny w płatach kory drzew, w stertach liści, kamieni lub patyków itp. W warunkach naszej strefy klimatycznej większość lotów odbywa się wczesną jesienią lub w końcu lata. Znane są jednak mniej często spotykane przypadki odbywania lotów w innej porze roku.

Jesienne podróże na niciach „babiego lata” odbywają osobniki należące do rodzin Thomisidae (ukośnikowate, czyli bokochody), Linyphiidae (osnuwikowate), Philodromidae (ślizgunowate), Anereidae (krzyżakowate), Tetragnathidae (kwadratnikowate) oraz Theridiidae (omatnikowate).
Spotykane czasem w kraju osobniki należące do gatunków właściwych bardzo odległym krainom mogły przylecieć do nas na "babim lecie".

Pająk tworzący oprząd pajęczyny

Samiec Frontinella communis. By IvanTortuga (Own work) [Public domain], via Wikimedia Commons

Więcej naukowych ciekawostek dla dzieci!

Zapraszamy do współpracy w ramach naszego autorskiego programu zajęć naukowych dla dzieci. Prowadzimy warsztaty i ciekawe eksperymenty, które pobudzają dzieci do nauki i poznawania świata.

Organizujemy także niezapomniane urodziny!

Życie w wodzie zarówno słodkiej jak i słonej jest niesamowitym wyzwaniem przystosowawczym. Ryby muszą sobie radzić z parciem osmotycznym a dodatkowo ryby morskie również z zasoleniem. Przeciętne zasolenie mórz i oceanów wynosi około 35‰ czyli 1 kilogram wody oceanicznej zawiera mniej więcej 35 gramów soli. Ryby żyjące w takim hipertonicznym środowisku są narażone na stałą utratę wody z organizmu.

Jak ryby dostosowują się do życia w hipertonicznym środowisku?

Jak zatem wygląda życie w słonej wodzie? Większość ryb morskich, ryby kostnoszkieletowe piją słoną wodę przez cały czas aby zachować mniejszą koncentrację soli wewnątrz. Nadmiar soli mineralnych wydalany jest wraz z moczem i przez nabłonek skrzeli. Nadmiar jonów, zamiast pozostać w płynach wewnętrznych jest wychwytywany jest przez komórki solne położone w skrzelach. Jest on gromadzony w postaci słonego śluzu i usuwany na zewnątrz na zasadzie transportu aktywnego. Natomiast ryby spodouste nie piją wody, natomiast utrzymują wysokie stężenie mocznika we krwi. Woda wnika do ich organizmu przez nabłonek skrzeli.

Gdyby zatem przełożyć rybę morską do wody słodkiej to prędzej, czy później ta się utopi! Mechanizm osmotyczny ryby, zacznie napełniać komórki coraz większą ilością wody, a to spowoduje rozerwanie tkanek i śmierć! W sytuacji odwrotnej, gdy ryba słodkowodna znajdzie się w słonej wodzie również nie będzie w stanie przeżyć. Przyczyną śmierci będzie jednak nie utopienie a wysuszenie. A wszystko za sprawą mechanizmu osmotycznego, który tym razem spowoduje utratę wody przez komórki.

Czy zwierzęta mogą przystosować się do zmiennego zasolenia?

Znamy jednak przypadki zwierząt, które potrafią dostosować się do zmiennego otoczenia. Ryby, które w ciągu życia żyją w środowisku zarówno morskim jak i słonym (węgorz, łosoś) potrafią przystosować się do tych warunków. Węgorz zaczyna pić słoną wodę, łosoś przestaje pić wodę słodką.

Istnieje jednak mała, kilkunastocentymetrowa przydenka, która
równie dobrze radzi sobie ze słodką wodą, jak i zawierającą 110 gramów soli w litrze, czyli zasoloną trzykrotnie bardziej niż woda morska. Ławice przydenki zamieszkują płytkie wody u wschodnich wybrzeży Ameryki Północnej. Gdy woda zawiera mało tlenu, przydenka modyfikuje swoje czerwone krwinki, aby wiązały więcej tlenu. Zimą zakopuje się w mule i tam czeka na wiosnę. Może żyć w wodzie tak zanieczyszczonej dioksynami, bifenylami czy kreozotem, że zabija inne organizmy.

Naukowcy z Louisiana State University poddali przydenki intensywnym badaniom. Najpierw przez trzy miesiące przetrzymywali je w wodzie morskiej a następnie przenieśli do wody słodkiej i przeprowadzili badania genetyczne i molekularne. Przez pierwsze 24 godziny ryby doznawały szoku osmotycznego - słodka wodą starała się napłynąć do ich organizmu i "rozcieńczyć " krew. Napływ wody do komórek mógł je rozerwać, co byłoby niebezpieczne zwłaszcza w przypadku skrzeli. Jednak po 72 godzinach przydenki czuły się świetnie, a badania nie ujawniły nieprawidłowości.

Okazało się, ze ryby radzą sobie dzięki osmolitom - substancjom wydzielanym prze komórki skrzeli. Wraz z osmolitami przydenka mogła pozbyć się nadmiaru wody. Dodatkowe działanie miały akwaporyny- białka, które łączyły się z błonami komórkowymi i wyrzucały wodę na zewnątrz. Aktywność genu dla akwaporyny -3 zwiększyła się 16-krotnie w ciągu 6 godzin. W sumie w ciągu 72 godzin włączyło się lub wyłączyło 498 genów. Dalsze badania ujawniły, że by radzić sobie z zatrutą wodą przydenki uruchamiały inne geny - w sumie około 20 procent wszystkich.

Jak radzą sobie z zasoleniem pozostałe zwierzęta morskie?

Wody mórz i oceanów całego świata zamieszkują najrozmaitsze gatunki zwierząt. One też narażone są na zasolenie, a co za tym idzie zwiększone ciśnienie osmotyczne. Foki i morsy wydzielają nadmiar soli z moczem, a żółwie płaczą. Z kolei żyjące nawet setki kilometrów od brzegu ptaki morskie korzystają ze specjalnego gruczołu solnego. Nadmiar soli usuwany jest w postaci wydzieliny spływającej z czubka dziobu. Niestety, natura nie wyposażyła człowieka w mechanizm mogący pozbyć się tak dużych ilości soli.

Prowadzimy zajęcia naukowe dla dzieci

Realizujemy autorski program edukacyjny, przeprowadzając bezpieczne eksperymenty dla dzieci i angażując do poznania świata. Zapraszamy do współpracy!