Przeskocz do treści

Strona główna » bioróznorodność

Kleszcze to niewielkie pajęczaki z podgromady roztoczy. Mimo niewielkich rozmiarów przez ekspertów wskazywane są jako jedno z największych naturalnych zagrożeń dla zdrowia ludzi żyjących w naszej strefie klimatycznej. Kleszcze pajęczaki fachowo określane są pasożytami zewnętrznymi kręgowców.

Warto jednak wiedzieć, że najstarsze znane szczątki kleszczy znalezione zostały w bursztynie i pochodzą sprzed około 99 milionów lat, z okresu kredy. Należą do dwóch wymarłych rodzajów. W tzw. bursztynie dominikańskim, którego wiek datuje się na 15 mln lat, znaleziono kleszcza z zachowanymi krętkami Borrelia. Opisane znalezisko sugeruje, że borelioza, o której świat dowiedział się około 40 lat temu, mogła pojawić się na ziemi na długo, zanim pojawił się na niej człowiek.

Cykl życiowy kleszcza

W Polsce żyje 19 różnych gatunków kleszczy. Wszystkie te gatunki łączy głód krwi, który zaspokajają, wgryzając się w skórę swoich żywicieli. Wyszukują ich dzięki czułym zmysłom - reagującym na ciepło, drgania gruntu, feromony, ruch powietrza i zapach potu. Wymagają co najmniej 3 żywicieli w każdym stadium rozwoju. Przebywają na człowieku lub zwierzęciu krótko (2 godz. – 7 dni), jednak żyją dość długo, średnio 2-4 lata.

Zapłodniona dorosła samica składa około 2000 jaj, które potrzebują od 3 do 36 tygodni na  przekształcenie się w larwę. Larwa po napiciu się krwi zaczynaj linieć i przemieniać się w nimfę, trwa to od 5 tygodni do 5 miesięcy. Następnie nimfy szukają dwóch żywicieli, aby po 5-8 miesiącach zamienić się w dorosłe postacie zdolne do rozmnażania. Ogólna objętość wypitej krwi larwa: 3,754μl, nimfa: 62,183μl, samica: 3 657,2μl.
Dorosły samiec ginie po kopulacji, samica dwa tygodnie później.

Jak polują kleszcze?

Kleszcze czekają na nas w lasach, na łąkach, w parkach i na działkach rekreacyjnych. Wspinają się na trawy i krzewy na wysokość maksymalnie 120-150 cm, gdzie czekają na żywiciela, który „zbiera” je, ocierając się o rośliny.

Kleszcze najczęściej wgryzają się w naszą skórę w miejscach, gdzie jest ona najdelikatniejsza, a więc na głowie (w przypadku dzieci), za uszami, na granicy włosów, na karku, na ramionach, pod pachami, pod biustem, w okolicach pępka, w pachwinach, wokół genitaliów czy pod kolanami. Ugryzienia kleszczy nie bolą,

Na odnóżach kleszcza znajdują się specjalne czujniki – tzw. narządy Hallera, wrażliwe na stężenie dwutlenku węgla oraz minimalne zmiany temperatury. Właśnie w ten sposób kleszcz dowiaduje się, że ofiara się zbliża. A wyczuć ją może nawet z odległości 30 m.

Kleszcze stanowią np. źródło białka dla różnych zwierząt. Na kleszcze polują np. mrówki i chrząszcze, ropuchy, ryjówki, myszy i szczury.

Ukłucie kleszcza jest bezbolesne, bo pajęczaki te wprowadzają do naszego organizmu substancje znieczulające, przeciwkrzepliwe i przeciwzapalne. Są to m. in. dzięki znajdujące się w ślinie białka ewazyny. Naukowcy wykazali, że związki te mogą się okazać skutecznym lekarstwem na zapalenie mięśnia sercowego. Ewazyny mają zdolność do neutralizacji chemokin, a tym samym do hamowania procesu zapalnego.

Po co żyją kleszcze na świecie?

W ekologii nie ma takiego pojęcia, jak szkodnik. I choć o kleszczach właśnie tak zwykle myślimy, to również one pełnią w środowisku określone zadania, bywają zjadane i miewają pasożyty.

Kleszcze stanowią np. źródło białka dla różnych zwierząt. Ofiarą drapieżników mogą łatwo paść zwłaszcza po żerowaniu, kiedy są napite krwią i stają się większe, lepiej widoczne.
Wiele wskazuje na to, że pijące naszą krew kleszcze odpowiadają za transport materii ze świata zwierząt dużych do świata istot małych, takich jak pajęczaki, owady, grzyby, bakterie lub pierwotniaki. Inna niezwykle prosta i oczywista mówi, że kleszcze, które przenoszą choroby, kontrolują liczebność wielu gatunków.

Na kleszcze polują bezkręgowce, np. mrówki i chrząszcze. Kleszczy poszukują też większe zwierzęta, np. ropuchy, czy gryzonie – ryjówki, myszy albo szczury. Ich najważniejszymi wrogami naturalnymi są jednak ptaki. Niektóre z nich, jak choćby żyjący w Afryce bąkojad czerwonodzioby, wyspecjalizowały się czyszczeniu z pasożytów (w tym – z kleszczy), bydła i zwierząt dziko żyjących, np. antylop czy nosorożców. W podobny sposób żerują czaple złotawe, dla których kleszcze mogą stanowić ważny element diety.

Kleszczami nie gardzą nawet kury, co potwierdziły badania prowadzone w Kenii, na terenie gospodarstwa hodowli bydła. W mniejszej skali na kleszcze polują też mniejsze ptaki z innych gatunków, np. z rzędu wróblowych.

Choć są pasożytami, kleszcze mogą jednocześnie pełnić funkcję gospodarzy dla innych pasożytów. Należą do nich niektóre wirusy, bakterie, grzyby czy nicienie. Do naturalnych wrogów kleszczy należą też pluskwiaki, larwy motyli czy roztocza, czyli spokrewnione z kleszczami pajęczaki.

Zagrożenie chorobami odkleszczowymi

Kleszcze są wektorami 130 odmian wirusów, 200 gatunków piroplazm, kilku gatunków filarii, grzybów, 20 gatunków riketsji, 20 gatunków krętków i innych bakterii. Stąd zjawisko istnienia wielu chorób odkleszczowych takich jak: borelioza, kleszczowe zapalenie mózgu, tularemia, ludzka anaplazomza granulocytarna, babeszjoza.

Z badań prowadzonych w Niemczech wynika, że w ostatnich dziesięcioleciach liczba żyjących tam, zakażonych kleszczy, bardzo się zwiększyła. Od lat 80. do czasów obecnych zaobserwowano tam ponad dwukrotny wzrost występowania borrelii u kleszczy. Jedną z najważniejszych przyczyn problemu może być ocieplenie klimatu, które sprzyja zarówno kleszczom, jak i roznoszonym przez nie patogenom.

Większa skala zakażenia patogenami wśród kleszczy żyjących w Polsce może mieć związek z poziomem różnorodności biologicznej. Im większa różnorodność gatunków zwierząt w środowisku – tym mniej kleszczy staje się nosicielami patogenów. Najważniejszym rezerwuarem patogenów są gryzonie, które występują właściwie w każdym środowisku, nawet silnie zdegradowanym. Żyjące w takich miejscach kleszcze w zasadzie nie mają alternatywy. Kiedy są głodne i czekają na gospodarza, zwykle trafiają na gryzonie, np. myszy lub norniki, które często są nosicielami groźnych drobnoustrojów. To oznacza duże prawdopodobieństwo zarażenia. W środowiskach bardziej zróżnicowanych, gdzie oprócz gryzoni żyją też inne ssaki, ptaki i gady, kleszcze z większym prawdopodobieństwem mogą trafiać na żywicieli będących słabymi rezerwuarami chorobotwórczych drobnoustrojów.

Wszystko wskazuje więc na to, że problem chorób odkleszczowych stworzył sam człowiek poprzez nadmierną ingerencję w środowisko. Nie demonizujmy więc zanadto biednego kleszcza!

Kleszcze

Więcej naukowych ciekawostek dla dzieci

Zapraszamy do współpracy w ramach autorskiego programu zajęć dla dzieci, które prowadzimy na terenie Poznania i okolic. Angażujemy najmłodszych do poznawania świata przez zabawę!

1

Strona główna » bioróznorodność

Granice wytrzymałości planety

Wytrzymałość naszej planety jest ograniczona. Granice tej wytrzymałości określa powstały w 2009 roku koncept Planetary Boundaries, na polski tłumaczony jako Ograniczenia Planety. W koncepcie tym zidentyfikowano dziesięć granic środowiskowych w ramach których ludzkość może bezpiecznie egzystować.

Największe zagrożenia dla środowiska w ujęciu koncepcji Ograniczeń Planety / Źródło: Science Vol 347, Issue 6223

Zagrożona bioróżnorodność

Jak widać na zamieszczonej grafice integralność biosfery, a dokładnie bioróżnorodność genetyczna przekroczyła już stan krytyczny. Czym dokładnie jest bioróżnorodność? Różnorodność biologiczna to zróżnicowanie wszystkich żywych organizmów występujących na Ziemi w ekosystemach lądowych, morskich i słodkowodnych oraz w zespołach ekologicznych, których są częścią. Bioróżnorodność ma podstawowe znaczenie dla ewolucji oraz trwałości układów podtrzymujących życie w biosferze.

Dane wskazujące na gwałtowny spadek bioróżnorodności są naprawdę zatrważające. Od 1970 do 2014 roku średni spadek w wielkości populacji kręgowców wyniósł 60%. Wielkość populacji gatunków słodkowodnych spadła o  średnio o 83%. O niemal 80% zmniejszyła się liczebność owadów.

Największa na świecie kolonia pingwinów królewskich w ciągu trzydziestu pięciu lat zmalała o osiemdziesiąt osiem procent. Z mórz i oceanów zniknęło dziewięćdziesiąt siedem procent tuńczyków. Liczba zabawkowych żyrafek Sophie sprzedawanych rocznie we Francji dziewięciokrotnie przewyższa liczbę wszystkich żyraf żyjących jeszcze w Afryce. Naukowcy sądzą, że na każde sześć dzikich stworzeń, które niegdyś pożywiały się, ryły w ziemi i wychowywały młode, dziś przypada jedno. My zajęliśmy ich miejsce. Jeśli przyjrzeć się światu ssaków z perspektywy biomasy, to jej dziewięćdziesiąt sześć procent stanowią ludzie i żywy inwentarz – dzika zwierzyna to tylko cztery procent.

Tymczasem obniżenie populacji lub całkowite wymarcie gatunku ma istotny wpływ na cały ekosystem. To zanik wszystkich jego dotychczasowych interakcji ze środowiskiem – rozprzestrzeniania nasion, drapieżnictwa, zapylania i ogółu funkcji ekologicznych, jakie dany gatunek niegdyś pełnił – co może być katastrofalne w skutkach, nawet jeśli część osobników zdołała przetrwać. Im więcej takich interakcji znika, tym bardziej zaburzony staje się ekosystem.

Szóste wymieranie

Obecny światowy spadek bioróżnorodności potocznie nazywa się szóstym wymieraniem. Po raz szósty w historii świata ogromna liczba gatunków znika w niezwykle szybkim tempie – tyle że tym razem nie z powodu asteroidy czy epoki lodowcowej, a ludzkiej ingerencji. Wymieranie to niemal fizycznie odczuwalna tragedia, jej wymiar jest zrozumiały dla wszystkich: nie ma od niej odwrotu.

Naukowcy zaczęli mówić wręcz o wymieraniu funkcjonalnym (w odróżnieniu od bardziej swojskiego wymierania ilościowego). Zwierzęta i rośliny wymarłe funkcjonalnie nadal istnieją, ale nie występują już na tyle powszechnie, by wpływać na działanie ekosystemu.

Jakie są przyczyny takiego spadku bioróżnorodności? Winić należy przede wszystkim człowieka, który wciąż wydziera przyrodzie wszystko to, czego potrzebuje. A nawet więcej. Przyczyn spadku liczby gatunków i generalnej defaunacji należy także doszukiwać się w zajmujących coraz większe tereny monokulturach rolniczych, fragmentacji ekosystemów i wylesianiu, osuszaniu bagien, introdukcji obcych gatunków, stosowaniu pestycydów czy eutrofizacji wód. A na to wszystko nakładają się skutki zmieniającego się klimatu, które zdecydowanie nie są obojętne dla organizmów żywych.

Nauka przez zabawę

Proponujemy wyjątkowe warsztaty dla dzieci z mobilnym Laboratorium Młodego Badacza! Skutecznie łączymy zabawę z nauką, angażując dzieci do fascynujących eksperymentów.