Przeskocz do treści

Jak działa na nas płacz dziecka? Nasza reakcja na płacz dziecka jest bardzo głęboko zakorzeniona w mechanizmach przystosowawczych. Jest ona automatyczna, a steruje nią kilka hormonów. Oksytocyna - wspomagająca tworzenie się więzi rodzicielskich, dopamina - odpowiedzialna za stan pobudzenia, kortyzol - uznawany za hormon stresu oraz endogenne opioidy, wpływające na poczucie przyjemności.

Najszybciej na płacz reaguje dopamina. Jej stężenie wzrasta gwałtownie, ale też może szybko spaść, jeśli bodziec płaczu przestanie działać. Wolniej wzrasta poziom kortyzolu. Jednak jego stężenie będzie się utrzymywać na wysokim poziomie tak długo, jak długo dziecko będzie płakało. Przewlekłe utrzymywanie się zbyt wysokiego stężenia kortyzolu wpływa negatywnie na relacje rodzinne a także na zdrowie samego rodzica. Przewlekle podwyższony poziom kortyzolu podnosi ryzyko ogromnej liczby chorób, począwszy od schorzeń metabolicznych, a skończywszy na psychicznych.

Po zadziałaniu bodźca płaczu dziecka, poza dopaminą i kortyzolem wzrasta również stężenie oksytocyny. Poziom tego hormonu rośnie relatywnie powoli i utrzymuje się na wysokim poziomie również po ukojeniu płaczu oraz zaspokojeniu potrzeby dziecka. Natomiast czwarta z wymienionych substancji, czyli endogenne opioidy, pojawiają się dopiero po zaprzestaniu płaczu i po nawiązaniu z dzieckiem kontaktu. Oznacza to, że reagowanie na płacz jest dla rodziców korzystne. Po pierwsze, redukuje poziom stresu i nieprzyjemnych doznań. Po drugie, sprzyja zacieśnianiu więzi. Po trzecie, sprawia przyjemność.

Płacz młodych ssaków, niezależnie od gatunku, wykazuje uderzające podobieństwo, zwłaszcza w zakresie częstotliwości wydawanych dźwięków. Badania naukowe wykazały, że przedstawiciele odmiennych gatunków (nieudomowionych przez człowieka) reagują na płacz noworodków innych zwierząt, również ludzkich. Taki wynik oznacza, że płacz wyewoluował u ssaków na bardzo wczesnym etapie, a aktywne reagowanie na niego to nasza najbardziej naturalna reakcja.

Bibliografia:
M.A.Trzeciak (2018) Czy słonie dają klapsy? Fascynujące rodzicielstwo zwierząt. Wyd. Feeria Science

Wyjątkowe zajęcia dla dzieci

Oferujemy autorski program warsztatów dla przedszkolaków i dzieci w szkołach podstawowych na terenie Poznania i okolic. Uczymy przez zabawę!

1

Codziennie słyszymy, że powietrze w Polsce jest fatalnej jakości. Wielokrotnie przekroczone normy zanieczyszczenia, pyły i toksyczne mikro cząstki. Często zaleca się pozostanie w domu, ale przecież powietrze dostaje się do wnętrza naszych mieszkań, a i tu musimy czymś oddychać. Dodatkowo nasze domy zbudowane są z materiałów, które często wydzielają niebezpieczne substancje. Oczywiście powietrze można oczyszczać przy pomocy kosztownych maszyn filtrujących. Warto jednak spróbować dużo tańszego, naturalnego rozwiązania.

Rośliny doniczkowe mogą być naszym sprzymierzeńcem w walce o czyste powietrze. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez NASA w 1989 roku, niektóre z roślin często uprawianych przez nas w doniczkach bardzo skutecznie oczyszczają powietrze.

Roślin te skutecznie filtrują powietrze z trichloroetylenu, aldehydu mrówkowego, benzenu, ksylenów i amoniaku. To substancje, które często wydzielają się z farb, wykładzin, ścian czy instalacji w budynkach i przez codzienne wdychanie szkodzą nam. Powodują między innymi podrażnienia dróg oddechowych, suchość i pieczenie oczu, wyschnięta śluzówka nosa, kaszel, większa podatność na infekcje.

Na czele listy najefektywniejszych w oczyszczaniu powietrza roślin znajduje się chryzantema wielkokwiatowa, dracena odwrócona, skrzydłokwiat, bluszcz pospolity i sansewieria gwinejska.

Rośliny potrafią chronić się przed zanieczyszczeniami wchłaniając niebezpieczne substancje i wiążąc je w postaci, która przestaje być szkodliwa. Drugim zjawiskiem jest działanie mikroorganizmów żyjących w glebie oraz układu korzeniowego roślin. Im lepszy dostęp powietrza do gleby, tym skuteczniejsze jego oczyszczanie.

Opisywane mechanizmy sprawdzają się w oczyszczaniu powietrza z niebezpiecznych związków chemicznych. Niestety nie zapewnią usuwania pyłów zawieszonych, których normy są regularnie w Polsce przekraczane.

Dodatkowym bonusem ze strony roślin jest dla nas zwiększanie wilgotności powietrza, zwłaszcza w zimie. Zwiększona wilgotność powietrza w pomieszczeniach poprawia znacząco komfort oddechowy i wpływa dodatnio na cerę.

Teoretyczna i praktyczna wiedza dla dzieci

Zapraszamy do współpracy w ramach autorskiego programu zajęć dla dzieci. Przez zabawę i eksperymenty przekazujemy teoretyczną wiedzę i praktyczne umiejętności.

Organizujemy także niezapomniane urodziny dla dzieci!

Mitochondria są niesamowitymi tworami. Słowo "mitochondrium"  pochodzi z języka greckiego, mitos oznacza "nić", a chondrion - "grudka". Te małe struktury (wielkości przeważnie od 2 do 8 mikrometrów) o skomplikowanej budowie znajdują się w komórce, ale nie w jej jądrze, tylko w otaczającej je cytoplazmie.

Znaczenie mitochondriów dla organizmu

Ich najważniejszą rolą jest wytwarzanie energii, która potem gromadzona jest w wiązaniach chemicznych związku, w skrócie zwanego ATP. Jego cząsteczki to podstawowe paliwo komórkowe używane w procesach metabolicznych. Szacuje się, że mitochondria produkują około 90% energii wykorzystywanej przez organizm ludzki.

Oprócz tego mitochondria są zaangażowane w wiele innych procesów, takich jak sygnalizacja komórkowa, specjalizacja, wzrost i śmierć komórki, czy też kontrola cyklu komórkowego.

Pochodzenie

Uczeni uważają, że mitochondria były w czasach prehistorycznych, osobnymi bytami, które zostały wchłonięte przez inną komórkę. Zostały w nich na zasadzie endosymbiozy, kiedy to jeden gatunek żyje w ciele drugiego. Endosymbioza dała możliwość przeprowadzania tlenowego oddychania komórkowego, a tym samym pozwoliła na uzyskanie większej ilości energii z tej samej ilości pokarmu niż u innych organizmów. Zdolność ta stanowiła dużą przewagę i przyczyniła się do sukcesu ewolucyjnego organizmów mających mitochondria. Zwiększyło to także liczbę środowisk, w których takie organizmy mogły się rozwijać.

Dowodem potwierdzającym teorię endosymbiozy jest choćby to, że u organizmów eukariotycznych mitochondria jako jedyne struktury komórkowe (oprócz jądra komórkowego i plastydów u roślin) zachowały własny materiał genetyczny. Jest on niewielki, koduje tylko od kilkunastu do kilkudziesięciu białek z kilkuset białek niezbędnych do funkcjonowania mitochondrium. Co więcej, genom mitochondrialny wykazuje podobieństwo do genomu bakterii. Mitochondrialny DNA ma postać małej, kolistej, dwuniciowej cząsteczki. Jedną z bardzo istotnych cech mtDNA jest jego zwarta budowa i brak przerw między genami (tzw. intronów), które występują w DNA jądrowym.

Ludzkie komórki mają różną liczbę mitochondriów, jednak jest ich zazwyczaj kilka tysięcy. Mitochondria dziedziczone są niemal wyłącznie po matce, ponieważ wszystkie lub prawie wszystkie pochodzą z komórki jajowej. Plemniki mają ich bardzo mało (około 100 - jeśli w ogóle). Poza tym, gdy dojdzie już do zapłodnienia komórki jajowej i powstanie zygota, mitochondria pochodzące od ojca ulegają zniszczeniu. Choć mtDNA dziedziczymy po matce, ma je potomstwo obu płci. W genach mitochondrialnych nie dochodzi do rearanżacji przez rekombinację. Może w nich jednak dochodzić do mutacji. Mutacje takie powodują tzw. choroby mitochondrialne, których objawy dotykają głównie tkanki o największym zapotrzebowaniu energetycznym – mięśniową i nerwową.

Zajęcia naukowe dla dzieci w Poznaniu i okolicach

Prowadzimy autorski program warsztatów dla dzieci, podczas których wykonujemy proste, interesujące eksperymenty angażujące najmłodszych do poznawania świata.

Organizujemy także wyjątkowe urodziny dla dzieci, pełne wielobarwnych doświadczeń!

Jemioła to bardzo ciekawa roślina. Jest dwuliściennym, dwupiennym krzewem z rodziny sandałowcowatych, półpasożytem drzew, rosnącym w Europie, Azji, Afryce i północnej Australii. Ta zielona roślina ma łodygi oliwkowozielone, widlasto rozgałęzione, liście skórzaste zimotrwałe. Kwiaty jemioły są żółtozielone, a owoce (pozorne jagody) – mięsiste. Krzew jemioły osiąga wysokość do 50 centymetrów. Wiek rośliny można określić na podstawie licznych widocznych członów, gdyż jej coroczny przyrost ma formę odcinka zakończonego dwoma liśćmi. Jej korzenie mają postać tzw. korowych pasm ssących, których ssawki wnikają pod korę drzewa. Zagnieżdża się ona najczęściej na drzewach liściastych. Jest częściowym pasożytem, co oznacza, że sama produkuje chlorofil, ale odżywia się, korzystając z soków rośliny-dawcy, na której rośnie i się rozwija.

Istnieje ok. 65 gatunków jemioły. W Polsce występują 3 gatunki tego krzewu. Najbardziej znana jest jemioła pospolita (Viscum album) i to właśnie ją wieszamy pod sufitem w Boże Narodzenie. W Polsce jemioła rośnie najczęściej na topolach, klonach, lipach, robinii akacjowej.

Owoce jemioły są przysmakiem ptaków, głównie jemiołuszek. Pojawiają się one u nas w listopadzie (przylatują ze Skandynawii i Rosji), a zostają do marca. Oblatują drzewa, na których rośnie jemioła i zjadają owoce. Dzięki kleistej substancji (wiscynę) zawartej w miąższu nasiona przyklejają się do dzioba ptaków i przenoszone są na gałęzie innych drzew (ptaki pozbywają się ich, czyszcząc dziób o gałęzie). Owoce są również trawione a nasiona wydalane w postaci tasiemek. Gdy taka tasiemka dotknie drzewa, zostaje ono skażone i wkrótce pojawia się na nim jemioła.

O jemiole wspominają już legendy pochodzące z czasów starożytnych. Przed wiekami uznawano ją za dar od Boga lub magiczne ziele i zbierano z wielką starannością. Wierzono, że chroni ona przed złymi mocami, sprowadza do domu szczęście i bogactwo oraz sprzyja zakochanym. Stosowano ją również w medycynie ludowej, jako panaceum.

Obecnie jemioła znalazła zastosowanie w medycynie. Wyciągów wodnych i alkoholowych z jemioły używa się w celu obniżenia ciśnienia krwi (osłabiają napięcie naczyń krwionośnych krwionośnych), mają też lekkie działanie moczopędne. Jemioła wzmacnia też naszą odporność. Prowadzi się również badania nad zastosowaniem jemioły w leczeniu raka.

Jemioła jest jednak rośliną trującą, dlatego nie używa się jej raczej samodzielnie w domowej apteczce. Przedawkowanie jemioły może wywołać wymioty, kolki, drgawki etc.,

Natura hojnie wyposażyła jemiołę w mechanizmy przetrwania i rozwoju. Wyobraźnia ludzka nadała natomiast temu krzewowi cechy magiczne i nadprzyrodzone.

Urodziny szalonego naukowca!

Poza warsztatami dla najmłodszych w szkołach i przedszkolach, organizujemy także niezapomniane urodziny dla dzieci!

Tworzymy wyjątkową atmosferę i angażujemy dzieci w barwne doświadczenia, rozbudzając ciekawość świata.

Banany to bez wątpienia najpopularniejsze owoce na świecie. Amerykanie jedzą więcej bananów niż jabłek i pomarańczy razem wziętych. A w wielu miejscach świata to banany - a nie ziemniaki, pszenica czy ryż - stanowią podstawę codziennego pożywienia ludzi. Nazwa banan pochodzi prawdopodobnie z języka arabskiego - Arabowie, widząc mały owoc, nie większy od ludzkiego palca, nazwali go banan, co w języku arabskim oznacza właśnie „palec”.

Banan jest jedną z najstarszych roślin uprawnych na świecie. Historia tego owocu zaczyna się w tropikalnej Azji, gdzie do dziś rosną dzikie bananowce. Ich owoce są jednak pełne twardych nasion, a smak miąższu - nie najlepszy. Człowiek na poważnie zainteresował się tą rośliną dopiero wtedy, gdy w wyniku jakiejś przypadkowej mutacji pojawiły się banany pozbawione nasion. Takie owoce były większe, smaczniejsze i łatwiejsze do zjedzenia. Hoduje się je już od blisko 7 tys. lat. Ponieważ jednak nie mają nasion, rozmnaża się je wyłącznie z uciętych pędów, które sadzi się w ziemi.

Początkowo największą popularnością cieszyły się tak zwane warzywne odmiany bananów. Nie nadają się one do jedzenia na surowo. Trzeba je ugotować lub upiec. W smaku przypominają raczej ziemniaki niż znane nam banany. Te, które my jemy, są odmianami deserowymi. Ich wielka kariera na naszych stołach zaczęła się dopiero jakieś 150 lat temu.

Owoce rosną na czymś co wygląda jak drzewo, jest to jednak ogromna bylina, która wyrasta z bulwiastego kłącza o licznych korzeniach tzw. przybyszowych i w ciągu roku może osiągnąć wysokość nawet 10 metrów. Kłącze to daje początek nadziemnej części rośliny, którą jest niby łodygą, zbudowaną ze ściśle przylegających do siebie pochew liściowych, z których to z samego środka wyrastają nowe nawet kilkumetrowej długości liście. Na szczycie byliny znajduje się kwiatostan, na którego wierzchołku znajdują się kwiaty męskie, które po dojrzeniu owoców więdną i opadają, a u podstawy kwiaty żeńskie, z których bez zapłodnienia powstają beznasienne owoce, we wnętrzu owocu znajdują się tylko brązowe pozostałości po szczątkowych zalążkach. Ciemna końcówka banana jest pozostałością po kwiatostanie i nie stanowi źródła zakażenia lambliami. Cysty lamblii zawarte są w kale, więc zakazić można się poprzez brak odpowiedniej higieny. Nie są one w stanie przeniknąć przez grubą skórę owoców banana.

Dlaczego tak lubimy banany? Banany są doskonałym źródłem błonnika, witaminy C, witaminy B6, żelaza, manganu i potasu. Dodatkowo banany zawierają naturalną substancję, która poprawia humor. Ten sam składnik znajduje się w Prozacu - popularnym antydepresancie.

Banany są radioaktywne! Na szczęście zawierają nieznaczną ilość izotopów radioaktywnych. Zjedzenie ok. 50 sztuk bananów w krótkim czasie, miałoby wpływ na nasz organizm porównywalny z prześwietleniem zęba.

Ale dlaczego owoce banana są krzywe? Odpowiedź jest bardzo prosta.
Kiście bananów, rosną najpierw w dół. Poszczególne owoce w miarę dojrzewania kierują się jednak ku górze, ku światłu. I właśnie taka zmiana kierunku wzrostu prowadzi do wykrzywienia kształtu bananów. U dzikich gatunków dojrzały owoc pęka od góry, dzięki czemu miąższ i nasiona stają się łatwo dostępne dla ptaków i nietoperzy. Zwierzęta przylatują, by się najeść, a przy okazji rozsiewają nasiona.

Wyjątkowe atrakcje dla dzieci!

Prowadzimy warsztaty naukowe dla dzieci w ramach autorskiego programu, rozszerzając treści szkolne z różnych dziedzin i angażując dzieci do ciekawości świata.

A jeśli szukasz pomysłu na wyjątkowe urodziny dla dziecka, organizujemy również naukowe przyjęcia!